Dziś porozmawiamy sobie o takim tajemniczym dworze królewskim, na którym króluje ogromny formalizm i rygoryzm. Gdy paź przychodzi do króla ze zbyt zawiłym lub niedokładnym komunikatem to król za karę ścina mu głowę. Na przykład jak mu powie „diploj na produkcję” …

Król to sędzia, królowa to dowody, kanclerz to biegły sądowy, a paź to nasz software house. Właśnie trzymamy w ręku granat bez zawleczki pod nazwą „kryzys we wdrożeniu, widzimy się w sądzie”.

Przygotowując się do procesu sądowego na tle wdrożenia IT musimy zachować dyscyplinę dowodową oraz dbać o taki język, który dla Jego Królewskiego Majestatu będzie zrozumiały.

O tym jak zabezpieczać i prezentować w sądzie materiał dowodowy związany z wdrożeniami IT porozmawiamy z mec. Michałem Wawrzko z naszej Kancelarii w dzisiejszym Sprincie oraz w kolejnym, za tydzień.